TEST WYKRYWACZA

HS-3 - "Smętek"

[link widoczny dla zalogowanych]

Wykrywacz HS-3 jest wykrywaczem polskiej produkcji ale mimo to można stwierdzić ze jest to wykrywacz dobrej klasy. Porównując ten wykrywacz z innymi sprzętami trzeba wziąć pod uwagę jego cenę. Około 820 zł to nie jest wysoka cena za wykrywacz, którego zasięg jest niewiele mniejszy od dajmy na to Fischera CZ7A Pro, który, należy przyznać, jest wykrywaczem z górnej pólki. Jeżeli chodzi w tryb dyskryminacji w HS-3 no to faktycznie nie ma się czym pochwalić gdyż trzeba naprawdę dobrze poznać wykrywacz żeby wycisnąć z dyskrymy co się da. A nawet wtedy nie zawsze się to udaje. Dużo zależy w tym momencie od terenu po którym się chodzi.

Używając "Smetka" już cztery lata zdążyłem poznać prawie wszystkie możliwości tego sprzętu. Mówiąc prawie, mam na myśli to, ze niekiedy wykrywacz potrafi zadziwić użytkownika. Jak na przykład tym ze w trybie dyskryminacji potrafi znaleść boratynke na głębokości około 30cm. Niekiedy sam jestem zdziwiony tym co się dzieje. Czyżby jakieś cudowne ustawienie? Co do ustawienia to wygląda to niezwykle prosto. Nawet początkujący poszukiwacz nie będzie miał większego problemu żeby dostroić sprzęt do pracy.

Wszystkie potencjometry i przełączniki umieszczone są z boku, po lewej stronie puszki z elektronika. Znajduje się tam: przełącznik on : off, działający w pionie, przełącznik poziomy Graund balance : Dyskryminacja oraz przełącznik poziomy przełączający wykrywacz w tryby manual : auto. Poniżej umieszczone są cztery potencjometry: Ground Balance, Discriminate, Tune i Volume. Z doświadczenia swojego i innych użytkowników wiem ze przełączniki będą nadawały się do wymiany po średnio dwóch sezonach. Tutaj Pan H. Smętkowski nie popisał się dbałością o nerwy swoich klientów. Elementy te często ulegają zapiaszczeniu czy po prostu wyrabiają się i niekiedy można się niemile zdziwić gdy zostanie się w środku lasu z przełącznikiem w ręce. Ale pocieszając powiem ze wymiana tych części nie sprawia większych trudności nawet we własnym zakresie. Pozostał jeszcze do omówienia przycisk resetu na chwycie wykrywacza ale o tym powiem przy okazji używania dyskryminacji. Jeżeli chodzi o ustawienia wykrywacza podczas pracy ja osobiście preferuje chodzenie na Automatyce i Ground Balance. Według mnie wtedy wykrywacz ma najlepsze osiągi. Włączając wykrywke upewniam się ze dwa poziome przełączniki ustawione są w pozycjach Ground Balance i Auto. Ważną sprawą jest wyregulowanie wykrywacza tak aby było słychać sygnał wiodący. Należy tak zbalansować potencjometry Tune i Volume żeby sygnał wiodący był ledwo słyszalny, a barwa dźwięku była jak najwyższa, gdyż wyższy dźwięk lepiej wpada w ucho i można wyłapać delikatniejsze sygnały tzw."Duchy" jak ja to nazywam. Przy niższej barwie dźwięku nie zawsze da się rozróżnić sygnał od zakłócenia. Nastepnie Ground Balance. Ustawiam go na tzw. na pompkę czyli ustawioną poziomo do ziemi cewkę w miarę szybko podnoszę i opuszczam jednocześnie regulując potencjometrem aż do uzyskania idealnie równego i ciągłego sygnału wiodącego. Wtedy można zacząć poszukiwania.

[link widoczny dla zalogowanych]

Dyskryminacje, jeżeli już jej używam, ustawiam na około 3 - 3,5 tak aby odrzucała mniejsze śmieci typu druciki, drobne gwoździe, a pokazywała kolor i przedmioty żelazne, które mogły by nas zainteresować takie jak np. groty. Przełączam wtedy z Auto na Manual i z Ground Balance na Discriminate po czym resetuje wykrywacz przyciskiem na chwycie trzymając cewkę około 10 cm nad ziemia. Ważne aby po zresetowaniu na tej wysokości trzymać cewkę blisko ziemi, poniżej poziomu zresetowania bo w przeciwnym razie wykrywacz będzie cały czas dawał sygnał. Polecam jednak chodzenie w trybie Auto/Ground Balance. Dyskryminacja nie jest aż tak precyzyjna żeby można było sobie pozwolić na chodzenie tylko na niej. Osobiście chodzę na Auto i dopiero kiedy już namierzę sygnał to wtedy ewentualnie mogę przełączyć wykrywacz na Dyskryminacje i sprawdzić czego mogę się spodziewać. Funkcja Ground Balance jest moim zdaniem jedną z najważniejszych w tym wykrywaczu ponieważ chodząc po terenie spotykamy się z rożnymi rodzajami gruntu. I tak inne ustawienia będą obowiązywały na terenach niezalesionych, zalesionych, na piasku, czarnej ziemi lub gruncie skalistym. Również przy zmiennej wilgotności gruntu. Czyli generalnie od mineralizacji gruntu. Największą różnice odczuwa się gdy przechodzi się ze zwykłej czarnej ziemi na grunt skalisty. Wtedy ta funkcja pozwala na zachowanie płynnego sygnału wiodącego co zapewnia dużo lepsze osiągi i przyjemność poszukiwań. Człowiek nie chodzi wtedy i nie myśli czy to wahnięcie sygnału to był jakiś drobny fant czy zakłócenie od podłoża. Mówię w tym momencie o drobnych przedmiotach, a nie np. o magazynku z Browninga bo ten wyrywa uszy jak się go trafi. Metoda na pompkę sprawdza się w tym momencie w 100%. Podstawowa sprawa, o której jeszcze nie wspomniałem to są słuchawki. Na tym wykrywaczu chodzenie bez słuchawek praktycznie mija się z celem bo traci się przez to połowę sygnałów. Na słuchaweczkach da się wyłapać takie duchy o których można by było pomarzyć bez nich.

Dochodzi do tego jeszcze kwestia baterii. Chodząc bez słuchawek baterie wytrzymają 3 - 4 miesiące, a na słuchawkach można chodzić cały sezon co w wypadku moim i kilku moich znajomych oznacza cały rok. Jedynym problemem związanym ze słuchawkami jest kabel. Pląta się i zawadza o wszystko. Zresztą chyba każdy kto chodził choć raz w taki sposób, dobrze to wie. Chciałem jeszcze dodać ze do tego wykrywacza pasują słuchawki stereofoniczne z dużym jackiem. Najlepiej nie stosować rożnego rodzaju przejściówek miedzy dużymi a małymi jackami bo to stwarza po jakimś czasie problemy z połączeniem i będzie przerywać.

Jeżeli chodzi o zasięgi wykrywacza to ogólny zasięg wynosi około 2m. Nie wiem czy nie będzie więcej bo kawał płyty pancernej wielkości kanistra na paliwo spokojnie ściąga z 1,5m. A co będzie przy czołgu? Hełm można usłyszeć jeszcze z około 1m. Z monetkami to zależy. Od jej wielkości i pozycji w jakiej monetka leży. Ale zasięg średnio wynosi 29cm. Za wyjątkiem takiej sytuacji o jakiej pisałem wcześniej (boratynka na około 30cm na dyskrymie) ale takie sytuacje trafiają się...prawie nigdy. A to wszystko na standardowej cewce o średnicy 25cm, a im większa cewka tym większy zasięg (chociaż przy większej cewce ciężko jest namierzyć obiekt typu moneta w wykopie). Generalnie wykrywacz HS-3 moim zdaniem jest wykrywaczem bardzo dobrym i ze spokojnym sumieniem mogę polecić go każdemu poszukiwaczowi. I początkującemu ( ze względu na prostotę obsługi) i takiemu, któremu na liczniku poszukiwań stuknęła już niezła liczba (duży zasięg, czas działania baterii, mała waga wykrywacza).

[link widoczny dla zalogowanych]

Za taka cenę nie znajdziecie wykrywacza z takimi osiągami. Jestem z niego bardzo zadowolony i pewien jestem ze jeśli zakupicie ten sprzęt również się nie zawiedziecie. A zwróci się bardzo szybko. I niejednokrotnie. Należą się gratulacje Panu Henrykowi Smętkowskiemu za udany produkt.

Zalety:

-Cena

-Zasięg na All Metal

-Długość działania baterii

-Mała waga

-Dobre wyważenie

-Prostota obsługi

Wady:

-Średniej jakości tryb Dyskryminacji (z nielicznymi wyjątkami)

-Słaba konstrukcja wykrywacza

-Psujące się przełączniki

Wykrywacz HS-3

Elektroniczny Sprzęt Poszukiwawczy

Wykonawca: inż. Henryk Smętkowski

Ul. Ponikowskiego 1C

00-707 Warszawa

Tel. (022) 651 00 85, 604 79 86 84

Cewka standardowo montowana w wykrywaczu: 25 cm

Dostępne cewki: 20, 25, 30, 40 cm

Zasilanie: 6 baterii R14

tekst: Solo

Prawa autorskie © Wortal Poszukiwaczy Skarbów Wszystkie prawa zastrzeżone.

Post został pochwalony 0 razy